Aktywność fizyczna a dieta w populacji osób starszych

5/5 - (1 vote)

Wzmożona aktywność ruchowa u osób starszych wiąże się nieodłącznie z prawidłową dietą. Wraz z wiekiem dochodzi bowiem do sukcesywnego ograniczania podstawowej prze­miany materii (RMR – resting metabolic rate). Większa ak­tywność fizyczna to większe zapotrzebowanie energetycz­ne, co zapewnia lepsze jakościowo i ilościowo zaspokoje­nie zapotrzebowania na podstawowe składniki pokarmowe. Zahamowanie związanego z wiekiem RMR oraz ochrona beztłuszczowej masy ciała (LBM – lean body mass) powin­ny polegać na zwiększeniu „przepływu energii” (energy flux) [3, 34].

Istnieje niewiele doniesień na temat diety u ludzi starszych aktywnych fizycznie. Wraz ze starzeniem się organizmu do­chodzi do zmian w metabolizmie, polegających – ogólnie rzecz biorąc – na przewadze procesów katabolicznych nad anabolicznymi. Poddanie ludzi starszych treningowi, którego jednym z efektów ma być zwiększenie siły i masy mięśnio­wej, powinno wiązać się także z odpowiednim postępowa­niem dietetycznym. Porównano wpływ diety bogatej w mięso (i zarazem tłuszcze) i diety bezmięsnej (wegetariańskiej) sto­sowanej w czasie 12 tygodni w dwóch grupach starszych mężczyzn regularnie uczestniczących w treningu siłowym. Wprawdzie obie grupy osiągnęły porównywalne efekty w tre­ningu, ale wystąpiły wyraźne różnice w budowie ciała. U kon­sumentów mięsa stwierdzono przyrost beztłuszczowej masy mięśniowej średnio o 1,7 kg, podczas gdy u wegetarian na­stąpiło jej zmniejszenie o około 0,8 kg. Ponadto pierwsza grupa odniosła korzyść w postaci ubytku tkanki tłuszczowej średnio o 1,3 kg, natomiast w drugiej grupie odnotowano nawet jej przyrost o około 0,1 kg. Poza zwiększeniem masy mięśniowej związanym z dostarczeniem odpowiedniej ilości białka budulcowego, kolejną przyczyną opisanych różnic może być wpływ diety mięsnej na zwiększenie we krwi stę­żenia „budującego mięśnie” testosteronu [7].

Przez lata sądzono, że zwiększenie masy mięśniowej jest ściśle związane z dostarczaniem odpowiedniej ilości białek strukturalnych. Nowe podejście, wypracowane na podstawie badań, którymi objęto ludzi młodszych uprawiających sport, podważa znaczenie samej diety białkowej jako podstawowego warunku pozwalającego osiągnąć zwiększenie masy mięśnio­wej. Obecnie w procesie budowy tkanki mięśniowej uwzględ­nia się także rolę węglowodanów, pobudzających wydziela­nie przez trzustkę anabolicznego hormonu – insuliny, który wzmaga syntezę białka w mięśniach szkieletowych. Także radykalna dieta niskotłuszczowa według Coyle i wsp. przy­czynia się do niekorzystnych zmian metabolizmu mięśni szkie­letowych podczas wysiłku – ograniczenia procesów lipolizy i oksydacji kwasów tłuszczowych, czego wynikiem jest zaha­mowanie wytwarzania energii [5, 9, 28].

Ze względu na różnice w aktywności poszczególnych hor­monów oraz w przebiegu procesów inwolucji starczej nie można wymienionych wyników badań bezkrytycznie odno­sić do populacji ludzi starszych. Natomiast wniosek, który można na tej podstawie wyciągnąć, dotyczy konieczności sto­sowania przez szczególnie aktywnych fizycznie starszych ludzi zróżnicowanej diety, zapewniającej pokrycie zapotrze­bowania energetycznego oraz dostarczającej odpowiednie ilości elementów budujących tkanki organizmu [11].

Aktywność fizyczna w prewencji chorób sercowo-naczyniowych u osób starszych

5/5 - (1 vote)

niowych można zauważyć także wpływ podjętej w podeszłym wieku aktywności fizycznej na zmniejszenie zapadalności na choroby sercowo-naczyniowe oraz ograniczenie ich nega­tywnych skutków w postaci zmniejszenia związanej z nimi śmiertelności. Wyniki największych, najbardziej znanych i najczęściej cytowanych długoterminowych badań epidemio­logicznych, takich jak badania Framingham, Harvard Alumni Study czy Nurses Health Study I MRFIT, wskazują na ko­rzystne efekty regularnej aktywności fizycznej w prewencji choroby wieńcowej serca i zmniejszaniu umieralności z po­wodu chorób sercowo-naczyniowych oraz umieralności ogól­nej. Okres obserwacji w badaniach tych wynosił kilkadziesiąt lat, a badane populacje liczyły nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Meta-analizy obejmujące te badania wskazują na zwią­zek poziomu aktywności fizycznej z redukcją umieralności ogólnej oraz zmniejszeniem ryzyka wystąpienia choroby wień­cowej. Przy czym jest to niezależne od płci badanych i ich wieku, co skłania do podejmowania walki o każdego pacjen­ta, także należącego do populacji seniorów, w celu uchro­nienia go przed zapadnięciem na choroby sercowo-naczy- niowe.

Ze względu na łączne bardzo duże skumulowane ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, dotyczy to także naj­częściej właśnie populacji seniorów, w której w krótkim sto­sunkowo czasie powodują śmiertelne zejścia. W USA 84% osób w wieku powyżej 65. r.ż. umiera z powodu choroby wień­cowej serca [14]. Częstość jej występowania w populacji osób starszych wynosi około 80/1000 mężczyzn i 90/1000 kobiet, przy czym w podgrupie najstarszej, tj. powyżej 75. r.ż., jest jeszcze większa: 217/1000 mężczyzn i 129/1000 kobiet. Na podstawie badań autopsyjnych u 50% kobiet i 70-80% męż­czyzn w podeszłym wieku stwierdzono istotne klinicznie zwę­żenia tętnic wieńcowych [6, 46].

Mając dane o korzystnym nie tylko jakościowo, ale także ilościowo wpływie systematycznej aktywności fizycznej na statystyczne wydłużenie życia lekarze nie powinni mieć żad­nych obaw przed nakłanianiem pacjentów do modyfikacji ich aktywności fizycznej [33]. Wtórna prewencja choroby wień­cowej u pacjentów w podeszłym wieku jest niezwykle ważna ze względu na pozytywny wpływ na wskaźniki zachorowal­ności i umieralności, a także na jakość życia. Nie można przy tym pominąć korzystnych implikacji skutecznej prewencji w aspekcie finansowych nakładów na opiekę zdrowotną obej­mującą starszych chorych. Kompleksowa ocena efektywno­ści poszczególnych strategii terapeutycznych w omawianej populacji, na podstawie dużych randomizowanych prób kli­nicznych, jest utrudniona na skutek niewielkiej liczby badań, a wtórna prewencja zbyt rzadko stosowana z powodu często atypowej symptomatologii choroby wieńcowej, stwarzającej u osób w wieku podeszłym trudności diagnostyczne. Prewen­cja wtórna, obejmująca modyfikację stylu życia i farmakote­rapię, jest tak samo ważna w tej grupie wiekowej pacjentów, jak i u młodszych chorych – ze względu na korzystny wpływ w odniesieniu do zachorowalności, umieralności i odczuwa­nej jakości życia [14, 46].

Częstość występowania: cukrzycy, zaburzeń lipidowych i nadciśnienia tętniczego zwiększa się gwałtownie z wiekiem. Wiąże się to m.in. z drastycznym ograniczeniem aktywności fizycznej, jakie obserwujemy u ludzi w podeszłym wieku. Występowanie w populacji osób starszych kilku czynników ryzyka jednocześnie powoduje ich wzajemną intensyfikację, co skutkuje bardzo dużym całkowitym ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Zmniejszanie tego ryzyka przez modyfikację czynników zagrożenia w populacji senio­rów przynosi największe efekty zgodnie z zasadą, że osoby najbardziej zagrożone rozwojem chorób sercowo-naczynio- wych odnoszą największą korzyść z ich modyfikacji.

Jednym z zasadniczych czynników zagrożenia układu sercowo-naczyniowego jest nadciśnienie tętnicze, które do­tyczy ponad 2/3 pacjentów powyżej 65. roku życia. Poza częstszym występowaniem w tej grupie wiekowej nadciśnie­nia tętniczego, dodatkowo znacznie częściej odnotowuje się przypadki niewłaściwej jego kontroli. U podłoża tego proce­su leżą pojawiające się wraz z wiekiem zmiany patofizjolo­giczne, mające wpływ na nadciśnienie oraz jego leczenie. Zanik włókien elastycznych w ścianie wielkich naczyń powo­duje zwiększenie ich sztywności, co jest przyczyną całkowi­tego oporu naczyniowego i obciążenia lewej komory. Ponad­to na wysokość ciśnienia tętniczego wraz ze starzeniem się organizmu ma także wpływ postępująca dysfunkcja układu autonomicznego i zmniejszenie wrażliwości baroreceptorów tętniczych oraz mniejsza sprawność nerek. Wszystkie te pro­cesy przyczyniają się do zwiększenia częstości występowa­nia nadciśnienia tętniczego oraz jego konsekwencji w popu­lacji osób w podeszłym wieku, co potwierdzają obserwacje programu National Health and Nutrition Survey III (NHANES III), według którego u 63% osób w wieku 65-74 lat stwierdzo­no nadciśnienie tętnicze. Mimo pojawienia się niekorzystnych mechanizmów wpływających na wzrost ciśnienia tętniczego, w wielu badaniach wykazano, że także w populacjach osób w wieku podeszłym umiarkowany aerobowy trening fizyczny powoduje zmniejszenie skurczowego ciśnienia tętniczego i jest istotnym elementem niefarmakologicznego leczenia nad­ciśnienia tętniczego [31]. Efekt ten najlepiej był wyrażony u badanych o najsłabszej tolerancji wysiłku, objawiającej się wyjściowo małym szczytowym zużyciem tlenu [30].

Modyfikacja aktywności fizycznej w populacji seniorów powinna być elementem zintegrowanego postępowania nie- farmakologicznego, obejmującego ponadto redukcję masy ciała oraz odpowiednie postępowanie dietetyczne, zwłasz­cza że – co wynika z badań TONE – te działania prozdrowot­ne cechuje nawet większa skuteczność u pacjentów starszych niż u młodszych [45]. Niestety, także w tej grupie korzystny efekt hipotensyjny aktywności fizycznej zanika wkrótce po zaprzestaniu jej stosowania [44]. Poza znaczeniem dla roz­woju chorób sercowo-naczyniowych, nadciśnienie tętnicze ma olbrzymi wpływ na funkcje poznawcze oraz szybsze wystę­powanie zmian otępiennych w populacji ludzi starszych, co skutkuje utratą tak istotnej niezależności oraz zdolności do samodzielnej egzystencji [37].

Ze względu na najniższy poziom aktywności fizycznej u chorych należących do populacji seniorów bardzo często występuje w niej także najistotniejszy czynnik ryzyka rozwo­ju nadciśnienia tętniczego, jakim jest zwiększona masa cia­ła, która ma ścisły związek z zaburzeniami gospodarki lipi­dowej. Otyłość, zazwyczaj trzewna, powiązana zwykle z ze­społem metabolicznym, stanowi istotny problem w kontek­ście zagrożenia chorobą wieńcową serca. Występuje często również u ludzi w starszym wieku [43]. Nadwaga dotyczy wszystkich społeczeństw krajów wysoko uprzemysłowionych. W USA alarm z powodu epidemicznego wręcz zwiększenia liczby przypadków otyłości ogłoszono w 1994 r. na podsta­wie wyników badań NHANES (National Health and Nutrition Examination Survey). W czasie kolejnych 6 lat zaobserwo­wano zwiększenie częstości występowania otyłości z 22,9% do 30,5% [35]. Efektem tego była intensywna akcja zwalcza­nia i zapobiegania otyłości podjęta przez Amerykańskie To­warzystwo Kardiologiczne, do której zaangażowano media publiczne, znane osoby z „show businessu” oraz polityków. Rozwiązanie problemu nadmiernej masy ciała wymaga dwóch działań: restrykcji dietetycznych w połączeniu ze wzmożoną aktywnością ruchową.

Niestety, nadal nie ma ścisłych wytycznych dotyczących redukcji masy ciała u osób w podeszłym wieku. Związane jest to z niewielką ilością wiarygodnych danych na temat wpływu diety i aktywności ruchowej na nadwagę w tej grupie wiekowej. Zwraca się przy tym uwagę na małą rolę samych ćwiczeń fizycznych, co prawdopodobnie jest skutkiem niskie­go poziomu treningu u starszych chorych na chorobę niedo­krwienną serca. Niemniej jednak zaleca się, by starsi pacjenci z tym schorzeniem oraz z nadwagą jako uzupełnienie odpo­wiedniej diety niskokalorycznej praktykowali częstsze i dłuż­sze spacery [27].

Docelowe stężenie lipidów, osiągane dzięki połączeniu zmian dietetycznych (Adult Treatment Panel III diet) i inter­wencji farmakologicznej, według wytycznych NCEP (Natio­nal Cholesterol Education Program) są u pacjentów starszych podobne jak u młodszych: LDL < 100 mg/dl (a nawet < 70 mg/dl u pacjentów, u których występuje bardzo duże ryzy­ko), HDL > 40 mg/dl, a przy TGL > 200 mg/dl – nie-HDL cholesterol (cholesterol minus HDL) <130 mg/dl [42].

Konieczność uzyskania przez chorych w podeszłym wie­ku wymienionych stężeń lipidów w surowicy krwi sprawia, że działania służące osiągnięciu tego celu muszą być wie­lokierunkowe. Poza farmakoterapią i działaniami dietetycz­nymi powinny one obejmować także odpowiednio stosowa­ną aktywność fizyczną. Jej skuteczność potwierdził McCon- nell i wsp., oceniając wpływ rehabilitacji kardiologicznej, pro­wadzonej u 125 kobiet i 456 mężczyzn w wieku od 40 do ponad 70 lat, na stężenie cholesterolu całkowitego i trigli- cerydów w surowicy. W analizowanych grupach nastąpiła podobna procentowa poprawa stężenia lipidów, bez wzglę­du na wiek chorych [26]. Także Lavie i wsp. zaobserwowali brak różnicy między starszymi i młodszymi pacjentami pod­danymi II fazie rehabilitacji kardiologicznej w aspekcie wpły­wu na gospodarkę lipidową. Wykazali oni istotne statystycz­nie zwiększenie stężenia HDL-cholesterolu oraz zmniejsze­nie stosunku LDL/HDL-cholesterolu, przy braku zmiany stę­żenia cholesterolu całkowitego i LDL-cholesterolu. Towa­rzyszyło temu nieistotne statystycznie zmniejszenie stęże­nia triglicerydów [22]. W kilkunastu badaniach klinicznych przeprowadzonych w Ochsner Heart and Vascular Institu- te, a dotyczących wpływu II fazy rehabilitacji kardiologicz­nej między innymi na stężenie lipidów w surowicy, wykaza­no, że największe korzyści odnieśli pacjenci w wieku powy­żej 75. roku życia [23].

W dobie uzasadnionego entuzjazmu związanego z wie­lokierunkowym dobroczynnym wpływem statyn, należy jed­nak pamiętać o innych działaniach mających na celu po­prawę parametrów gospodarki lipidowej, zwłaszcza że w populacji starszych chorych na chorobę niedokrwienną ser­ca wytrwałość w stosowaniu statyn okazuje się niezadowa­lająca – według Jackeviciusa i wsp. po sześciu miesiącach terapię przerywa większość chorych [16].

Istotnym czynnikiem ryzyka nawrotu incydentów niedo­krwiennych u chorych na rozpoznaną chorobę wieńcową, powiązanym zazwyczaj z nadmierną masą ciała, jest cukrzyca II typu. U starszych pacjentów modyfikacja stylu życia pro­wadząca do utraty masy ciała okazuje się mieć wyraźnie pozytywny wpływ na metabolizm glukozy i insuliny. U cho­rych na cukrzycę ćwiczenia fizyczne zmniejszają stężenie glikemii i insulinooporność oraz istotnie wpływają na zawar­tość i rozmieszczenie tkanki tłuszczowej [18]. Zalecenia te­rapeutyczne dla starszych chorych na chorobę wieńcową i współistniejącą cukrzycę są podobne jak dla pozostałych grup wiekowych. Obejmują one, poza leczeniem farmakologicz­nym i kontrolowaną dietą, właśnie regularną aktywność ru­chową z założonym ostatecznym celem uzyskania stężenia hemoglobiny A1C < 7% i glukozy na czczo o wartościach zbliżonych do prawidłowych [39].

Stypendia, nagrody i wyróżnienia

Rate this post

Z przepisów zawartych w art. 31 ustawy o sporcie można wywnioskować, że beneficjentami nagród ufundowanych przez jednostki samorządu terytorialnego są sportowcy oraz trenerzy tych sportowców, którzy osiągnęli określony wynik sportowy. Ustawodawca nie określa, jaki wynik ani na jakim szczeblu może być premiowany. Każda jednostka samorządu terytorialnego powinna wskazać w uchwale, jaki rezultat zasługuje na wyróżnienie. Nie musi to być nawet obiektywnie wysokie miejsce. Nagroda za osiągnięcie sportowe może zostać przyznana na przykład za słabszy wynik w mistrzostwach kraju przy obiektywnie dużej liczbie uczestników danych zawodów[1].

Może być również przekazana za osiągnięcie wysokiego wyniku sportowego o niewymiernym charakterze, takim jak np. zdobycie trudnego szczytu górskiego (Rada Miejska w Piszu 2012). Organ samorządowy ustalający zasady przyznawania nagród (w przypadku gminy jest to rada gminy, w powiecie rada powiatu, a w województwie sejmik województwa) zobowiązany jest do wzorowania się na kryteriach ustalonych przez ustawodawcę. Z jednej strony powinien brać pod uwagę osiągnięty wynik sportowy, zaś z drugiej znaczenie danego sportu dla jednostki samorządu terytorialnego. Nagrody mogą przyjąć postać zarówno nagród pieniężnych, jak i rzeczowych. Organ samorządu określa również wysokość nagrody oraz kategorię wiekową określonego sportowca[2].

Na mocy art. 31 ustawy o sporcie jednostki samorządu terytorialnego mogą ustanawiać i finansować okresowe stypendia sportowe dla sportowców oraz ich trenerów osiągających wysokie wyniki w krajowym lub międzynarodowym współzawodnictwie sportowym. Jest to ten sam przepis, który wprowadza możliwość otrzymania przez zawodników i ich trenerów nagród i wyróżnień fundowanych przez lokalne organy samorządowe.

Istnieje jedna, zasadnicza różnica pomiędzy regulacjami dotyczącymi nagród i stypendiów. Istotą stypendium jest prawo do otrzymywania przez określony czas powtarzającego się świadczenia pieniężnego. Zaś nagroda ma charakter jednorazowy i może być świadczeniem zarówno o charakterze pieniężnym, jak i rzeczowym[3]. Pozostałe uregulowania dotyczące zakresu podmiotowego i przedmiotowego są zbieżne.


[1] M. Badura, H. Basiński, G. Kałużny, M. Wojcieszak, Ustawa o sporcie. Komentarz, Warszawa 2011.

[2] Ibidem.

[3] Ibidem.

Wdrażanie edukacji zdrowotnej do szkoły – strategia działań

5/5 - (4 votes)

Do populacji dzieci i młodzieży najłatwiej jest dotrzeć poprzez szkołę, a dzięki dzieciom można pośrednio dotrzeć do rodziców, społeczności lokalnej, a nawet całego społeczeństwa. Stąd szkolną edukację zdro­wotną uważa się za najlepszą, długofalową inwestycję w zdrowie społe­czeństwa.

Szkoła jako siedlisko, w którym uczniowie i pracownicy spędzają dużą część swojego życia, ma ogromny wpływ na ich samopoczucie. Od tego, jaka panuje w niej atmosfera, jaka jest jej organizacja oraz preferowa­ne metody pracy, w dużym stopniu zależy, czy jest ona środowiskiem wspierającym i promującym zdrowie.

’ Wykazano, że wykształcenie ma wprost proporcjonalny wpływ na zdro­wie. Im wyższy jego poziom w danej społeczności, tym większe zasoby dla zdrowia (szanse na dalszą pracę, zdolność radzenia sobie z trudnoś­ciami i kierowania własnym życiem), a jednocześnie niższe wskaźniki umieralności i zapadalności na wiele chorób oraz mniej czynników ry­zyka.

Niemniej, aby szkolną edukację zdrowotną można było uznać za wszechstronną, musi ona spełniać cztery podstawowe warunki:

  1. Uwzględniać całościowe, holistyczne podejście do zdrowia oraz związek między zdrowiem a czynnikami, które je warunkują.
  2. Wykorzystywać wszelkie formalne i nieformalne okoliczności dla edu­kacji zdrowotnej, a także korzystać ze wszystkich służb i możliwości zarówno w szkole, jak i poza nią.
  3. Dążyć do ujednolicenia informacji o zdrowiu, jakie uczeń otrzymuje od rodziny i rówieśników oraz ze środków masowego przekazu, reklam i społeczności lokalnej.
  4. Zachęcać dzieci i młodzież do prowadzenia zdrowego stylu życia oraz stwarzać warunki wspierające zdrowie.

Według B. Woynarowskiej, przyjęcie koncepcji wszechstronnej edu kac ji zdrowotnej wyznacza następujące kierunki działań szkoły:

Włączenie edukacji zdrowotnej do polityki i progra­mu dydaktyczno-wychowawczego szkoły – zdrowie jest wartością nadrzędną dla jednostki; jest potrzebne każdemu, ponieważ warunkuje określoną jakość życia. Dlatego treści dotyczące jego ochrony i wzmacniania powinny znaleźć swoje miejsce w programie i organiza­cji szkoły. W większości krajów edukacja zdrowotna nie jest odrębnym przedmiotem nauczania, ale ma postać tzw. ścieżki międzyprzedmiotowej zintegrowanej ze wszystkimi przedmio­tami i innymi ścieżkami. Oznacza to, że poszczególne treści z zakresu edukacji zdrowotnej są przekazywane w ramach różnych przedmiotów nauczania. W celu realizacji tematów uznanych przez szkołę za prioryte­towe można dodatkowo organizować cykle lekcji, spotkań, kursy itd. Po­dobną koncepcję przyjęto w Polsce w podstawie programowej, do której po raz pierwszy wprowadzono edukację zdrowotną jako obowiązkową w 1997 roku, wyodrębniając w jej ramach takie bloki tematyczne, jak:

  • higiena osobista i otoczenia; bezpieczeństwo i pierwsza pomoc; żywność i żywienie;
  • aktywność ruchowa, praca i wypoczynek, czas wolny;
  • edukacja do życia w rodzinie i społeczności, psychospołeczne aspekty;
  • zdrowia, seksualność człowieka;
  • życie bez nałogów.

Niestety w ramach reformy systemu oświaty w 1999 roku wdrożono nową podstawę programową ścieżki „edukacja prozdrowotna” dla szkoły podstawowej i gimnazjum, ograniczając w niej treści dotyczące zdrowia psychospołecznego i profilaktyki uzależnień oraz wyłączając zagadnienia dotyczące seksualizmu człowieka. Ponadto ścieżki tej nie uwzględniono w podstawach programowych szkoły ponadpodsta­wowej, umieszczając niektóre jej elementy w przedmiotach: biologia i wychowanie do życia w rodzinie.

Wdrażanie edukacji zdrowotnej do szkoły to kluczowy element wsparcia rozwoju uczniów i promowania zdrowego stylu życia. Jest to proces wymagający starannego planowania, zaangażowania wszystkich interesariuszy oraz dostosowania działań do potrzeb społeczności szkolnej. Efektywna edukacja zdrowotna pozwala na kształtowanie nawyków prozdrowotnych, rozwijanie kompetencji emocjonalnych i społecznych oraz budowanie świadomości w zakresie dbania o zdrowie fizyczne i psychiczne. Oto strategia działań wspierająca wdrożenie tego rodzaju edukacji w szkołach.

Pierwszym krokiem jest analiza potrzeb i diagnoza środowiska szkolnego. Należy zidentyfikować kluczowe problemy zdrowotne, z jakimi borykają się uczniowie, nauczyciele oraz rodzice. Warto przeprowadzić ankiety, wywiady lub warsztaty diagnostyczne, które pomogą określić obszary wymagające szczególnej uwagi, takie jak zdrowe odżywianie, aktywność fizyczna, zdrowie psychiczne czy profilaktyka uzależnień.

Kolejnym etapem jest formułowanie celów i priorytetów programu edukacji zdrowotnej. Cele powinny być jasno określone, mierzalne i dostosowane do wieku oraz możliwości uczniów. Przykładowe cele to: zwiększenie świadomości na temat zdrowego stylu życia, poprawa kondycji fizycznej uczniów, nauka zarządzania stresem czy kształtowanie postaw prozdrowotnych. Ważne jest również ustalenie harmonogramu działań, który uwzględni różne aspekty zdrowia.

Istotnym elementem strategii jest zaangażowanie społeczności szkolnej. Nauczyciele, uczniowie, rodzice, a także lokalni specjaliści (np. lekarze, dietetycy, psychologowie) powinni aktywnie uczestniczyć w tworzeniu i realizacji programu edukacji zdrowotnej. Współpraca z radą rodziców i samorządem uczniowskim umożliwia lepsze dopasowanie działań do oczekiwań i potrzeb różnych grup.

Opracowanie programu edukacyjnego to kluczowy krok we wdrażaniu edukacji zdrowotnej. Program ten powinien być zintegrowany z istniejącym curriculum szkolnym, a jednocześnie uwzględniać dodatkowe zajęcia praktyczne, warsztaty, wycieczki tematyczne czy kampanie informacyjne. Przykładowo, można wprowadzić lekcje gotowania zdrowych posiłków, zajęcia relaksacyjne, a także dni tematyczne poświęcone zdrowiu.

Szkolenie nauczycieli i kadry szkolnej jest kolejnym ważnym etapem. Aby skutecznie realizować program edukacji zdrowotnej, nauczyciele powinni zdobyć odpowiednie kompetencje. Można to osiągnąć poprzez organizowanie szkoleń, warsztatów czy konferencji, które dostarczą im wiedzy oraz narzędzi do prowadzenia zajęć z zakresu zdrowia.

Nieodzownym elementem jest angażowanie uczniów w aktywne działania. Współczesna edukacja zdrowotna powinna być interaktywna, angażująca i oparta na praktyce. Organizowanie konkursów, projektów zespołowych, zajęć ruchowych czy akcji promujących zdrowe nawyki pozwala uczniom lepiej zrozumieć i przyswoić przekazywane treści.

Ważnym aspektem strategii jest współpraca z partnerami zewnętrznymi, takimi jak instytucje ochrony zdrowia, organizacje pozarządowe czy firmy promujące zdrowy styl życia. Dzięki temu szkoła może korzystać z dodatkowych zasobów, takich jak materiały edukacyjne, wsparcie ekspertów czy finansowanie działań.

Nie należy zapominać o monitorowaniu i ewaluacji programu edukacji zdrowotnej. Regularna ocena realizowanych działań pozwala na identyfikację mocnych stron i obszarów wymagających poprawy. Ewaluacja może obejmować analizę ankiet, raporty nauczycieli czy wyniki uczniów w zakresie zdrowotnych postaw i zachowań.

Długoterminowym celem edukacji zdrowotnej w szkole jest stworzenie środowiska sprzyjającego zdrowiu, w którym uczniowie nie tylko zdobywają wiedzę, ale także rozwijają praktyczne umiejętności dbania o siebie i innych. Poprzez wdrożenie dobrze zaplanowanego programu, szkoła staje się miejscem, które promuje zdrowy styl życia i wspiera rozwój całej społeczności szkolnej. Edukacja zdrowotna nie jest jedynie dodatkiem do programu nauczania, lecz fundamentem, na którym opiera się dobrostan uczniów i ich przyszłość.


B. Woynarowska (red.), Zdrowie i szkoła, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2000.

Modele edukacji zdrowotnej

5/5 - (1 vote)

Obecnie na święcie postępuje demedykalizacja edukacji zdrowotnej oraz przeniesienie akcentów z orientacji patogenetycznej (skoncentrowanej na chorobach, zagrożeniach zdrowotnych) na orientację salutogenetyczną (w centrum zainteresowania której znajdują się poten­cjał zdrowotny, jakość życia oraz zdolność do samorealizacji) i ujawnia się to w ewolucji jej poszczególnych modeli.

Do tej pory opracowano trzy modele edukacji zdrowotne,, których skuteczność i przydatność w realizacji idei promocji zdrowia jest rożna.

Najbardziej odległy od idei promocji zdrowia jest model zorientowany na eliminację określonych jednostek chorobowych. Działania edukacyjne podejmowane w ramach tego modelu są skierowane na grupy czynników ryzyka związanych z poszczególnymi jednostkami chorobowymi.

Oddziaływania edukacyjne w ramach omawianego modelu są mało skuteczne szczególnie wśród ludzi młodych, dla których perspektywa po­jawienia się choroby po latach nie stanowi wystarczającego argumentu na rzecz zmiany zachowań.

Ostatni z trzech przedstawionych modeli jest zorientowany na zdro­wie w ujęciu holistycznym, biopsychospołecznym. Jest on niezwykle skuteczny z punktu widzenia trwałej zmiany zachowań i postaw oraz jest traktowany jako najwłaściwszy z uwagi na ideę promocji zdrowia. W modelu tym główny nacisk kładzie się nie na choro­by i czynniki ryzyka, lecz na ludzi i miejsca, które powinny być przedmio­tom oddziaływań edukacji zdrowotnej. Podstawowy wysiłek koncentruje się tutaj na budowaniu i wdrażaniu kompleksowych programów edukacyj­nych, ukierunkowanych na konkretne środowiska społeczne, jak na przy­kład środowisko szkoły czy miejsce pracy, i adresowanych do określonych grup społecznych, na przykład do ludzi młodych. Działania edukacyjne podejmowane w ramach tego modelu mają wpływać na czynniki kształtujące zdrowie, tak by zwiększyć potencjał zdrowia we wszystkich jego wymiarach: fizycznym, psychicznym i społecznym.

Spośród programów edukacyjnych tworzonych w ramach modelu trzeciego niewątpliwie najbardziej skuteczne są programy adresowane do dzieci i młodzieży. Dzieje się tak dlatego, że okres adolescencji jest naj­ważniejszy w procesie socjalizacji (który w pewnym uproszczeniu można by sprowadzić do przygotowania młodego człowieka do pełnienia róż­norodnych zadań i ról społecznych). Jednostka jest wówczas najbardziej elastyczna, podatna na oddziaływania społeczne i edukacyjne, w tym także dotyczące właściwych nawykowi zachowań zdrowotnych.