Wyniki badań

Rate this post

część praktyczna pracy magisterskiej

Analizą objęto 201 badanych osób. Dane gromadzono od 20 kwietnia do 15 maja 2008 roku. Stwierdzono następujące zależności:

  1. W grupie z bólem w co najmniej dwóch odcinkach 42% badanych ma masę prawidłową, 50% nadwagę a 8% cierpi na otyłość (ryc. 5). W grupie ankietowanych z bólem w odcinku lędźwiowym 44% posiada prawidłową masę ciała, 38% nadwagę a 18% cierpi na otyłość (ryc. 5). W grupie osób nie odczuwających bólu kręgosłupa 62% posiada prawidłową masę ciała, 31% charakteryzuje się nadwagą a 7% cierpi na otyłość (ryc. 6).

Dane opracowane na podstawie Indeksu Masy Ciała (BMI) wyliczanego ze wzoru:

gdzie:

BMI – współczynnik masy ciała M – masa ciała (wyrażona w [kg])

W – wzrost (wyrażony w [m])

  • Wyniki między 17,5- 24,9 wskazują na ciężar normalną;
  • wyniki między 25,0- 29,9 na nadwagę;
  • wyniki od 30 w górę wskazują na otyłość.

Rycina 5. Procentowy rozkład osób z bólem kręgosłupa w zależności od współczynnika BMI

W analizie tej ze względu na bardzo małą grupę pominięte zostały osoby z bólem w odcinku szyjnym (5 osób) oraz piersiowym (6 osób).

Rycina 6. Procentowy rozkład osób bez bólu w zależności od współczynnika BMI

Wyniki pokazują, że w stosunku do grupy bez bólu, w grupie z bólem występuje o około 20% mniej osób z masą prawidłową. Porównując rozkład osób z nadwagą okazuje się, że w grupie z bólem w co najmniej dwóch odcinkach jest ich o 19% więcej, a w grupie z bólem w odcinku lędźwiowym o 7% więcej względem grupy kontrolnej. Z porównania grup pod kątem otyłości wynika, że jest ona znaczącym problemem u ludzi z bólem w odcinku lędźwiowym. Statystyka pokazuje, że takich osób jest o około 2,5 razy więcej niż w grupie bez bólu.

W grupie osób z bólem w odcinku lędźwiowym kręgosłupa w przedziale wiekowym 20- 30 lat brak wyraźnej zależności pomiędzy ich trybem pracy, a występowaniem objawów bólowych. W przedziale 31 – 40 największy odsetek osób, u których występują bóle kręgosłupa prowadzi siedząco- stojący tryb pracy (ryc. 7).

Wśród osób z bólem w co najmniej dwóch odcinkach kręgosłupa w przedziale wiekowym 31 – 40 lat brak wyraźnej zależności między trybem pracy, a występowaniem objawów bólowych(ryc. 8). W przedziałach wiekowych 20 – 30 i 41 – 50 lat znacznie więcej osób prowadzi siedzący tryb pracy niż osoby w tych przedziałach wiekowych nieodczuwające bólów kręgosłupa(ryc. 9). W przedziale wiekowym 51- 60 lat największy odsetek osób cierpiących z powodu bólów kręgosłupa prowadzi siedząco-stojący tryb pracy.

W grupie 1 i 2 bardzo duża liczba respondentów pracuje na siedząco. Brak jednak przewagi tego typu pracy nad pracą siedząco-stojącą, oraz brak wyraźnej przewagi nad grupą kontrolną. Na postawie tych badań nie można wyraźnie stwierdzić, że tryb pracy ma wpływ na powstawanie bólów kręgosłupa. Można jedynie przypuszczać, iż ból u znacznej liczby ankietowanych między 31 a 40 oraz między 41 a 50 rokiem życia jest związany z ich siedzącą pracą.

Rycina 7. Procentowy rozkład osób z bólem kręgosłupa w odcinku lędźwiowym w zależności od trybu pracy w poszczególnych przedziałach wiekowych (grupa 1)

Rycina 8. Procentowy rozkład osób z bólem kręgosłupa w co najmniej dwóch odcinkach w zależności od trybu pracy w poszczególnych przedziałach wiekowych (grupa 2)

Rycina 9. Procentowy rozkład osób bez bólu w zależności od trybu pracy w poszczególnych przedziałach wiekowych

W grupie ankietowanych z bólem kręgosłupa w odcinku lędźwiowym (ryc. 10) oraz w grupie z bólem w co najmniej dwóch odcinkach (ryc. 11) zdecydowanie mniej osób pracuje fizycznie w stosunku do grupy nie odczuwającej bólu. Za wyjątkiem ankietowanych z przedziału wiekowego 51 – 60 lat z grupy z bólem kręgosłupa w co najmniej dwóch odcinkach (ryc. 11), w grupie bez bólu występuje bardzo znaczna przewaga liczby osób pracujących fizycznie (ryc. 12). Wynik ten jednoznacznie wskazuje, że praca fizyczna nie powinna mieć negatywnego wpływu na zdrowie kręgosłupa.

Rycina 10. Procentowy rozkład osób z bólem kręgosłupa w odcinku lędźwiowym w zależności od rodzaju wykonywanej pracy w poszczególnych przedziałach wiekowych (grupa 1)

Rycina 11. Procentowy rozkład osób z bólem kręgosłupa w co najmniej dwóch odcinkach w zależności od rodzaju wykonywanej pracy w poszczególnych przedziałach wiekowych (grupa 2)

Rycina 12. Procentowy rozkład osób bez bólu kręgosłupa w zależności od rodzaju wykonywanej pracy w poszczególnych przedziałach wiekowych

W grupie z bólem kręgosłupa, osoby w przedziale wiekowym 20- 30 lat poświęcają średnio 142 minuty na aktywność fizyczną, w przedziale wiekowym 31- 40 lat poświęcają średnio 76 minut, w przedziale wiekowym 41- 50 lat poświęcają średnio 156 minut a w przedziale wiekowym 51- 60 lat średnio 137 minut (ryc. 13). W grupie bez bólu kręgosłupa, osoby w przedziale wiekowym 20- 30 lat poświęcają średnio 190 minuty na aktywność fizyczną, w przedziale wiekowym 31- 40 lat poświęcają średnio 113 minut, w przedziale wiekowym 41- 50 lat poświęcają średnio 147 minut a w przedziale wiekowym 51- 60 lat średnio 198 minut (ryc. 14).

Rycina 13. Średni czas poświęcany w tygodniu przez jedną osobę na aktywność fizyczną (w minutach) u osób z bólem kręgosłupa w poszczególnych przedziałach wiekowych

Rycina 14. Średni czas poświęcany w tygodniu przez jedną osobę na aktywność fizyczną (w minutach) u osób bez bólu kręgosłupa w poszczególnych przedziałach wiekowych

Badanie wykazało, że osoby odczuwające ból w kręgosłupie wyraźnie mniej czasu poświęcają na aktywność fizyczną niż osoby bez bólu. Wyjątkiem są ankietowani z przedziału 41 – 50 lat, którzy mimo bólu przewyższają pod tym względem ludzi nieodczuwających żadnych dolegliwości ze strony kręgosłupa. Poza tą grupą różnice w czasie są dość znaczne.

Niedobór lub brak ruchu ma negatywny wpływ na kondycję zdrowotną kręgosłupa. W stosunku do grupy bez bólu takim niedoborem charakteryzuj ą się następujące przedziały wiekowe:

  • 20 – 30 lat, różnica wynosi 48 minut w tygodniu
  • 31 – 40 lat, różnica wynosi 37 minut w tygodniu
  • 51 – 60 lat, różnica wynosi 61 minut w tygodniu.

Na podstawie tych wyników nie można jednak jednoznacznie stwierdzić, że zbyt mała ilość czasu poświęcana na aktywność fizyczną może skutkować powstaniem zespołów bólowych kręgosłupa.

W grupie z bólem kręgosłupa, osoby w przedziale wiekowym 20- 30 lat poświęcają 19% swojego wolnego czasu na aktywność fizyczną, w przedziale wiekowym 31-­40 lat poświęcają 10%, w przedziale wiekowym 41- 50 lat poświęcają 17% a w przedziale wiekowym 51- 60 lat 20% swojego wolnego czasu na aktywność fizyczną (ryc. 15). W grupie z bólem kręgosłupa, osoby w przedziale wiekowym 20­-30 lat spędzają 36% swojego wolnego czasu przed telewizorem i/lub komputerem, w przedziale wiekowym 31- 40 lat 19%, w przedziale wiekowym 41- 50 lat 19% a w przedziale wiekowym 51- 60 lat 15% swojego wolnego czasu spędzają przed telewizorem i/lub komputerem (ryc. 16).

W grupie bez bólu kręgosłupa, osoby w przedziale wiekowym 20- 30 lat poświęcają 21% swojego wolnego czasu na aktywność fizyczną, w przedziale wiekowym 31- 40 lat poświęcają 23%, w przedziale wiekowym 41- 50 lat poświęcają 19% a w przedziale wiekowym 51-­60 lat 25% swojego wolnego czasu na aktywność fizyczną (ryc. 17). W grupie bez bólu kręgosłupa, osoby w przedziale wiekowym 20- 30 lat spędzają 39% swojego wolnego czasu przed telewizorem i/lub komputerem, w przedziale wiekowym 31­-40 lat 25%, w przedziale wiekowym 41- 50 lat 11% a w przedziale wiekowym 51­-60 lat 23% swojego wolnego czasu spędzają przed telewizorem i/lub komputerem (ryc. 18).

Rycina 15. Procentowa ilość wolnego czasu przeznaczona na aktywność fizyczną w grupie z bólem w poszczególnych przedziałach wiekowych

Rycina 16. Procentowa ilość wolnego czasu spędzonego przed telewizorem i/lub komputerem w grupie z bólem w poszczególnych przedziałach wiekowych

Rycina 17. Procentowa ilość wolnego czasu przeznaczona na aktywność fizyczną w grupie bez bólu w poszczególnych przedziałach wiekowych

Rycina 18. Procentowa ilość wolnego czasu spędzonego przed telewizorem i/lub komputerem w grupie bez bólu w poszczególnych przedziałach wiekowych

Wyniki pokazały, że osoby z bólem, w każdym przedziale wiekowym przeznaczają mniej swojego wolnego czasu na aktywność fizyczną niż osoby bez bólu. Jednocześnie osoby te za wyjątkiem przedziału 41 – 50 lat spędzają mniej czasu przed telewizorem i/lub komputerem.

Można więc stwierdzić, że zbyt mała ilość wolnego czasu przeznaczona na aktywność fizyczną może mieć wpływ na powstawanie bólów kręgosłupa. Natomiast ilość czasu w granicach od 15% do 36% poświęcona telewizji i komputerom wydaje się nie mieć takiego znaczenia.

W grupie z bólem w odcinku lędźwiowym w przedziale wiekowym 20- 30 lat 85% osób śpi na boku, w przedziale wiekowym 31- 40 lat 66%, w przedziale wiekowym 41- 50 lat 80% a w przedziale wiekowym 51- 60 lat 73 % ankietowanych śpi w takiej pozycji (ryc. 19). W grupie z bólem w co najmniej dwóch odcinkach kręgosłupa w przedziale wiekowym 20- 30 lat 80% osób śpi na boku, w przedziale wiekowym 31- 40 lat 82%, w przedziale wiekowym 41- 50 lat 100% a w przedziale wiekowym 51- 60 lat 69 % ankietowanych przesypia noc w takiej pozycji (ryc. 20). W grupie osób bez bólu kręgosłupa w przedziale wiekowym 20- 30 lat 44% osób śpi na boku, w przedziale wiekowym 31- 40 lat 42%, w przedziale wiekowym 41­50 lat 38% a w przedziale wiekowym 51- 60 lat 45 % ankietowanych śpi w takiej pozycji (ryc. 21).

Rycina 19. Procentowy rozkład osób z bólem w odcinku lędźwiowym w poszczególnych przedziałach wiekowych w zależności od pozycji w czasie snu

Rycina 20. Procentowy rozkład osób z bólem w co najmniej dwóch odcinkach kręgosłupa w poszczególnych przedziałach wiekowych w zależności od pozycji w czasie snu

Rycina 21. Procentowy rozkład osób bez bólu kręgosłupa w poszczególnych przedziałach wiekowych w zależności od pozycji w czasie snu

Pozycja na boku w czasie snu usposabia do najczęściej występującego rodzaju bólu kręgosłupa – pochodzenia dyskowego.

Około 77% ankietowanych z grupy 1 śpi na boku a tylko 8% na brzuchu i około 14% na plecach. W grupie 2 sytuacja jest jeszcze gorsza, bo odpowiednio: około 83% na boku, około 6% na brzuchu i około 11% na plecach.

Osoby nieodczuwające bólów kręgosłupa częściej śpią na brzuchu lub na plecach niż na boku. Średnio około 31% ankietowanych z tej grupy śpi na brzuchu, około 27% na plecach i około 42% na boku.

Można więc wysunąć wniosek, że pozycja w czasie snu wpływa na pojawienie się bólów kręgosłupa.

W grupie respondentów z bólem kręgosłupa 53% śpi na twardym łóżku, 20% na miękkim a 27% na uginającym się (ryc. 22). W grupie bez bólu 52% ankietowanych śpi na łóżku twardym, 38% na miękkim a 10% posiada łóżko uginające się (ryc. 23).

Rycina 22. Procentowy rozkład osób z bólem kręgosłupa w zależności od rodzaju łóżka, na którym śpią

Rycina 23. Procentowy rozkład osób bez bólu kręgosłupa w zależności od rodzaju łóżka, na którym śpią

Wyniki pokazują, że w grupie z bólem o 17% więcej osób śpi na łóżku uginającym się. Jednocześnie z wykresu odczytujemy, że zarówno w grupie osób skarżących się na ból jak i niemających takich problemów, znaczny odsetek śpi na łóżku twardym. Nie można tu jednak jednoznacznie stwierdzić, iż twarde łóżko wpływa na pojawianie się zespołów bólowych, gdyż wiele osób mogło inne łóżko zamienić na twarde właśnie ze względu na pojawienie się dolegliwości.

W grupie kobiet odczuwających ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym 7% ankietowanych wiąże go z okresem ciąży, 7% z okresem do 1 roku do ciąży, 3% z okresem 1-3 lat po ciąży a 83% kobiet nie stwierdza związku z ciążą (ryc. 24). W grupie kobiet odczuwających ból kręgosłupa w co najmniej dwóch odcinkach 13% ankietowanych wiąże go z okresem ciąży, 13% z okresem do 1 roku do ciąży, 6% z okresem 1-3 lat po ciąży a 68% kobiet nie stwierdza związku z ciążą (ryc. 24).

Rycina 24. Procentowy rozkład zależności między bólem kręgosłupa a ciążą

20% ankietowanych dobrze reaguje na specyficzne ćwiczenia kręgosłupa, 20-stu procentom pomaga przyjęcie i utrzymanie różnych pozycji, aż 32% osób leczy się tylko farmakologicznie a 20-stu procentom badanych ból przechodzi samoistnie.Badanie pokazało, iż bardzo mały procent kobiet wiąże swój ból w odcinku lędźwiowym z ciążą. Około 2 razy więcej kobiet odczuwających ból w co najmniej dwóch odcinkach uważa ciążę za siłę sprawczą. Przeważająca większość kobiet z grupy badawczej nie wiąże incydentu bólowego z ciążą oraz okresem wychowawczym. Nie można jednak wykluczyć negatywnego działania ciąży na kręgosłup, gdyż jej niekorzystny wpływ może objawiać się dopiero po wielu latach.

Grupa z bólami kręgosłupa

  1. Ćwiczenia kręgosłup
  2. Pozycje statyczne
  3. Farmakoterapia
  4. Ból przechodzi samoistnie

Rycina 25. Procentowy rozkład sposobów radzenia sobie z bólem kręgosłupa w warunkach domowych

Wynika z tego, że ludzie albo bardzo mało wiedzą na temat radzenia sobie z bólem kręgosłupa, albo wolą „łykać tabletki” niż ćwiczyć.

U 16% ankietowanych z bólem kręgosłupa odczuwane dolegliwości mają negatywny wpływ na uprawianie sportu, u 52% negatywnie wpływają na pracę, u 17% na spędzanie wolnego czasu, u 6% na kontakty międzyludzkie, u 33% na podstawowe czynności dnia codziennego, u 7% na funkcje seksualne, u 28% na poruszanie się, u 38% na spanie a 24% stwierdza że występujące dolegliwości nie mają negatywnego wpływu na powyższe aspekty życia (ryc. 26).

Grupa z bólami kręgosłupa

  • Uprawianie sportu
  • Praca
  • Spędzanie wolnego czasu
  • Kontakty między ludzkie
  • Podstawowe czynności dnia codziennego
  • Funkcje seksualne
  • Poruszanie się
  • Spanie Niema wpływu

Rycina 26. Negatywny wpływ bólów kręgosłupa na wybrane aspekty życia

Dolegliwości bólowe mają największy negatywny wpływ na:

  • pracę – 52% ankietowanych,
  • spanie – 38% ankietowanych,
  • podstawowe czynności dnia codziennego – 33% ankietowanych.

W najmniejszym stopniu ból negatywnie wpływa na:

  • kontakty między ludzkie – 6% ankietowanych,
  • funkcje seksualne – 7% ankietowanych.

50% osób odczuwających ból kręgosłupa udaje się w związku z dolegliwościami do lekarza, 21% udaje się do fizjoterapeuty a 50% ankietowanych z bólem leczy się sam(a) (ryc. 27).

Rycina 27. Procentowy rozkład osób z bólami kręgosłupa korzystających z pomocy specjalistów

Badanie pokazuje, że 50 % procent ankietowanych odczuwających ból nie udaje się po pomoc do specjalisty tylko leczy się domowymi sposobami. Np.:

  • zażywaj ą leki przeciwzapalne i przeciwbólowe,
  • stosuj ą pozycje, w których ustępują dolegliwości,
  • wykonują określony ruch, pozwalający na zmniejszenie bólu,
  • stosują różne zabiegi fizykalne (np. ciepło, zimno, masaż),
  • lub nie robią nic, czekając aż ból sam minie.

Pojęciu „szkoła pleców” słyszało 3% ankietowanych, 11% wie, co ono oznacza, ale nikt w niej nie uczestniczył. Zdecydowana większość (86%) nigdy o takim pojęciu nie słyszała (ryc. 28). Warto byłoby zastanowić się, jak to zmienić

Rycina 28. Stan wiedzy ankietowanych na temat profilaktyki zespołów bólowych kręgosłupa

Metody, techniki i narzędzia badawcze

5/5 - (1 vote)

z metodologii pracy magisterskiej

Warunkiem niezbędnym dla skutecznego rozwiązania sformułowanych problemów i hipotez badawczych jest odpowiedni dobór, bądź też samodzielne skonstruowanie możliwie prawidłowych i rzetelnych sposobów postępowania badawczego. Tymi sposobami są metody i techniki badań, zalecane lub faktycznie stosowane w danej nauce[1].

Zdaniem M. Łobockiego „najogólniej można powiedzieć, że zarówno metody, jak i techniki badań to sposoby postępowania naukowego, mające na celu, rozwiązanie sformułowanego uprzednio problemu”[2]. Różnice pomiędzy nimi polegają na tym, że „metody są raczej ogólnie zalecanymi (postulowanymi) sposobami rozwiązywania nurtujących badacza problemów. Techniki natomiast odnoszą się do bardziej uszczegółowionych sposobów postępowania badawczego i faktycznie stosowanych w danej nauce. […] Można powiedzieć też, że metody badawcze w ich ogólnym rozumieniu są gatunkową nazwą określonych sposobów postępowania badawczego, a techniki badawcze odmianami tego rodzaju metod”[3]. Autor omawia poszczególne metody badań, wraz z przysługującymi im na ogół technikami badawczymi. Do metod pedagogicznych zalicza: obserwację, eksperyment pedagogiczny, testy osiągnięć szkolnych, metodę socjometryczną, metodę sondażu diagnostycznego, metodę analizy dokumentów, skalę ocen, studium indywidualnych przypadków oraz metodę monograficzną.

Na potrzeby niniejszej pracy posłużono się dwiema metodami badawczymi, a mianowicie obserwacją, do której zastosowano technikę badawczą obserwacji skategoryzowanej oraz opracowane zostało narzędzie – arkusz obserwacyjny.

Drugą metodą jest sondaż diagnostyczny z wykorzystaniem techniki wywiadu, do której skonstruowane zostało narzędzie kwestionariusza wywiadu.

„Obserwacja jako metoda naukowa nie jest samym tylko postrzeganiem faktów, zdarzeń czy zjawisk. Jest nią osobliwy sposób postrzegania, gromadzenia i interpretowania poznawanych danych, w naturalnym ich przebiegu i pozostających w bezpośrednim zasięgu widzenia i słyszenia obserwatora. Postrzeganie, gromadzenie i interpretowanie stanowią ważne składniki obserwacji i w pewnym sensie trzy podstawowe jej etapy”[4]. Jako metodę badań naukowych rozumie się obserwację, która wymaga:

  • koncentracji uwagi na zachowaniach (reakcjach) ważnych z naukowego punktu widzenia, czyli podporządkowanej pewnemu z góry ustalonemu celowi poznawczemu,
  • rejestrowaniu danych obserwacyjnych w sposób możliwie adekwatny do istniejącego obiektywnie stanu rzeczy,
  • interpretacji zarejestrowanych w ten sposób danych w świetle posiadanej wiedzy, znanych teorii i własnych doświadczeń,
  • sprawdzenia i kontroli po względem trafności i rzetelności[5].

W takim rozumieniu obserwacja jest zawsze celowym i planowym spostrzeganiem jakiegoś faktu, zjawiska czy zdarzenia w sposób systematyczny (a niekiedy także okazjonalny), jak również dokładny, czyli wierny, wnikliwy i wyczerpujący.

W literaturze metodologicznej wymienia się różne rodzaje obserwacji. W badaniach do niniejszej pracy posłużono się obserwacją uczestniczącą, będącą szczególną odmianą obserwacji bezpośredniej, polegającą „na obserwowaniu zjawisk, zdarzeń, grup społecznych niejako od środka. Badający staje się uczestnikiem badanej zbiorowości, jednym z jej członków”[6]. Jeśli chodzi o zastosowane techniki do realizacji niniejszych badań posłużono się techniką obserwacji skategoryzowanej. Do jej przeprowadzenia konieczne jest opracowanie określonych zestawów kategorii, określanych również mianem scheduły obserwacyjnej (lub arkusza obserwacyjnego). Jest ona zbiorem poszczególnych kategorii zachowań obserwowanych osób lub elementów charakterystycznych dla przebiegu danego zdarzenia lub zjawiska. Służy do odnotowywania występowania lub niewystępowania wyszczególnionych kategorii zachowań, a także ich częstotliwości. Wzór wykorzystanej scheduły obserwacyjnej znajduje się w aneksie pracy (załącznik nr 1).

Drugą z kolei zastosowaną metodą jest sondaż diagnostyczny. „Najogólniej przez metodę sondażu rozumie się metodę badań, której podstawową funkcją jest gromadzenie informacji o interesujących badacza problemach w wyniku relacji słownych osób badanych, nazywanych respondentami. Cechą konstruktywną sondażu jest wypytywanie czy sondowanie opinii. Tak więc częścią składową metody tej są zadawane respondentom pytania. Przy czym odpowiedzi na nie mogą być pisemne (ankieta) lub ustne (wywiad)”[7].

W celu uzyskania odpowiedzi na problemy badawcze w pracy w metodzie sondażu zastosowana została technika wywiadu. Jest on „sposobem gromadzenia interesujących badacza informacji w bezpośrednim kontakcie z osobami badanymi”[8]. T. Pilch definiuje go jako „rozmowę badającego z respondentem lub respondentami według opracowanych wcześniej dyspozycji lub w oparciu o specjalny kwestionariusz”[9].

Na potrzeby niniejszej pracy został przeprowadzony wywiad częściowo skategoryzowany – przybierający charakter wywiadu jawnego i indywidualnego. Narzędzie badawcze stanowił skonstruowany kwestionariusz wywiadu (umieszczony w aneksie załącznik nr 2.), zawierający 12 przygotowanych pytań. Trzy pytania dodatkowo wyniknęły z kontekstu rozmowy. Poniżej została zamieszczona treść wywiadu, więc pytania, wraz z odpowiedziami badanego.

[1]    Por. M. Łobocki, Metody i techniki…, dz. cyt., s. 27.

[2]    Tamże.

[3]    Tamże.

[4]     M. Łobocki , Metody badań pedagogicznych, Warszawa 1982, Państwowe Wyd. Naukowe, s. 117.

[5]    Por. M. Łobocki, Metody i techniki…, dz. cyt., s. 46.

[6]    K. Żegnałek, Metodologia badań…, dz. cyt., s. 108.

[7]    M. Łobocki, Metody i techniki…, dz. cyt., s. 243.

[8]    Tamże, s. 262.

[9]    T. Pilch, Zasady badań pedagogicznych, Warszawa 1995, Wyd. „Żak”, s. 82.

Proces choreoterapeutyczny

Rate this post

Terapia tańcem będąc bezpośrednio powiązana z ekspresją własnego ciała, koncentruje się na zachowaniach pacjenta oraz ruchowym odbiciu osobistych wzorów myślenia oraz uczuć. Taniec stanowi odpowiedź na słyszany rytm i muzykę, by w ten sposób kontaktować się z własnym wnętrzem, skoncentrować się na aktualnym samopoczuciu. Dlatego też w tego typu terapii niezwykle ważny jest sam przebieg zajęć (procesu choreoterapeutycznego), jak i postawa, zachowanie osoby prowadzącej, umożliwiające w pełni swobodne, nieskrępowane wyrażanie się w tańcu.

Proces choreoterapeutyczny jest działaniem ukierunkowanym na pomoc w odzyskaniu przez jednostkę równowagi psychofizycznej, jak również doprowadzenie do zmiany postrzegania własnego ciała, odkrycie własnych możliwości ruchowych. W literaturze przedmiotu zaznacza się, iż tego typu terapia najczęściej przebiega w trzech fazach, a mianowicie: początkowej, środkowej oraz końcowej.

Faza początkowa rozpoczyna się w momencie, kiedy jednostka podejmuje pewne działanie wyrażone ruchem w tańcu. Wówczas terapeuta, obserwując i stymulując daną osobę, rozbudza jej świadomość, pomagając jej w odkrywaniu własnych zachowań niewerbalnych (może to nastąpić m.in. poprzez sugestie co do improwizacji ruchowej, odkrywanie postawy ciała, dostarczenie przestrzeni do wykonywania autentycznego ruchu). Najważniejszym celem tej fazy jest uwolnienie pacjenta od strachu przed wewnętrznymi konfliktami i lękami związanymi z wyrażaniem uczuć. Lęk ten jest powiązany najczęściej z doświadczeniami emocjonalnymi danej jednostki. Za pomocą tańca, jednostka może zmierzyć się z własnymi obawami na poziomie świadomym.

Drugą z kolei jest faza środkowa, w której to bazę stanowią doświadczenia z poprzedniej fazy, dzięki którym pacjent może zmierzyć się z nieuświadomionymi przeżyciami wewnętrznymi. Następuje to poprzez np. dostarczenie właściwych warunków do eksploracji ruchów, bezpośredni (lub pośredni) udział terapeuty w tańcu z jednostką. Ten etap procesu terapeutycznego jest poświęcony konfrontacji z konfliktami i wypartymi emocjami, co następuje poprzez uzyskanie stanu świadomości oraz maksymalną odbudowę zasobów pacjenta. Pacjent posiada wgląd we własne emocje, co z kolei daje możliwość przejścia do kolejnego etapu terapii.

Ostatnia, faza końcowa, jest swoistym podsumowaniem dotychczasowych doświadczeń. Następuje integracja poznanego wcześniej materiału poprzez werbalne skojarzenia oraz interpretacje ze strony terapeuty i pacjenta. Jednostka odczuwa własne ciało w improwizacji ruchowej oraz rozpoznaje związane z nimi emocje i zachowania. Pojawia się umiejętność łączenia psychiki z częścią somatyczną, co również następuje w oparciu o zmieniający się obraz własnego ciała. W fazie końcowej przebiega proces łączenia nieświadomości z teraźniejszością i przyszłością. Jest to tzw. odkrywanie siebie poprzez nową percepcję zjawisk oraz poczucie jakości życia[1].

Zajęcia mogą być prowadzone indywidualnie lub grupowo. Od tego również jest zależna struktura sesji. W spotkaniach indywidualnych będzie ona wyznaczona przez m.in. muzykę, przestrzeń, temat, natomiast w grupowych poprzez regularne rytuały grupowe (pozdrowienia, rozgrzewka, krąg) oraz przykładowo rekwizyty.

W procesie choreoterapeutycznym niezwykle ważna jest rola osoby prowadzącej zajęcia. Przede wszystkim terapeuta powinien posiadać odpowiednie kompetencje, gdzie podstawę stanowi wyczucie rytmu, słuch muzyczny, jak również sprawność fizyczna. Dodatkowo powinien on wykazywać się otwartością, a przede wszystkim cierpliwością, opanowaniem, ponieważ niejednokrotnie na efekty terapii trzeba długo czekać. E. J. Konieczna zaznacza, że terapeuta powinien pełnić funkcję pomocnika i mediatora, „który za pomocą ruchu tworzy pomost pomiędzy świadomością a nieświadomością jednostki, światem werbalnym a niewerbalnym”[2]. Jego zadaniem jest uczestnictwo w tańcu wraz z pacjentem, odzwierciedlanie jego uczuć poprze wymianę ruchową w tańcu, a także odpowiednie reagowanie na jego potrzeby ruchu i komunikacji niewerbalnej, wspomaganie rozwoju ruchu i nauczanie mowy ciała. „Choreoterapeuta powinien interesować się sferą osobistych doznań pacjenta i niekiedy nawet ukierunkowywać tematykę zajęć pod jego indywidualne potrzeby. Zatem jego postępowanie powinno konsekwentnie zmierzać do odhamowania napięć psychicznych i utrzymania prawidłowej równowagi psychicznej u pacjenta”[3].

  1. Koziełło dokonała charakterystyki funkcji, jakie powinien wypełniać terapeuta. Zalicza do nich:
  • odzwierciedlanie i odbijanie uczuć pacjenta przez wymianę ruchową w tańcu,
  • reagowanie i odpowiadanie pacjentowi na jego potrzeby poprzez ruch i komunikację niewerbalną,
  • zaangażowanie w zabawowy dialog jako podstawa do tworzenia zabaw, gier, fantazji i dramatycznych interakcji w ruchu,
  • narrację werbalną i odbijanie świadomych i nieświadomych myśli i uczuć pacjenta podczas tańca,
  • tematyczną obserwację i słuchanie,
  • nauczanie ruchu ciała,
  • prowadzenie pacjenta z osobistej nieświadomości do świadomości uniwersalnej,
  • synchronizację, amplifikację i interakcję z ruchem pacjenta[4].

Kozłowiecka – Tyll również wskazuje na niezwykle ważną rolę instruktora w zajęciach jako osoby kierującej podopiecznym, ułatwiającej „mu zrozumienie i poznanie ludzkiego ciała, jego natury, a także jako osoby udzielającej jedynie wskazówek, podsuwającej sposoby konieczne do znalezienia własnej formy wyrazu, a nie nauczającej określonych schematów i technik”[5]. Zdaniem autorki choreoterapeuta powinien na zajęciach stwarzać warunki umożliwiające spontaniczne działanie, więc przykładowo odpowiedni nastrój sprzyjający wspólnej pracy, co z kolei umożliwi pacjentowi odkrycie własnego wnętrza. W procesie tym ułatwienie stanowi najczęściej muzyka, której rytm rozwija wyobraźnię, inteligencję, dyspozycje twórcze w improwizacjach.

Na zakończenie warto zaznaczyć, iż terapia tańcem z roku na rok zyskuje coraz większą popularność, nie tylko wśród naukowców zajmujących się tym zagadnieniem profesjonalnie, ale także pośród osób traktujących ją hobbystycznie, korzystających z jej metod w życiu codziennym. Zwróciła na to uwagę E. Wycichowska, pisząc, iż choreoterapią „zainteresowanych jest mnóstwo osób, traktujących taniec jako samorealizację, sposób na życie, spełnienie marzeń, terapię. […]  Choreoterapia jest nie tylko bardzo ważną dziedziną wyspecjalizowanego działania, ale w ogóle do traktowania sztuki jako terapii na dzisiejszy świat. Od pewnego czasu Polacy zauważają, że ważne jest nie tylko to, co zewnętrzne, co widać, ale to kim oni są, jak myślą, jak się wyrażają, także pozawerbalnie”[6].

[1]    Por. D. Koziełło, Taniec i psychoterapia…, dz. cyt., s. 64.

[2]    E. J. Konieczna, Arteterapia w terapii i praktyce…, dz. cyt., s. 65.

[3]    Tamże.

[4]    Por. D. Koziełło, Taniec i psychoterapia…, dz. cyt., s. 68.

[5]      Z. Palec, Improwizacja taneczna dawniej i dziś [w:] Taniec we współczesnej kulturze i edukacji, pod red. D. Kubinowskiego, Lublin 1998, Wyd. Uniwersytetu Marii Curie- Skłodowskiej, s. 47.

[6]     M. Andrzejewska – Psarska, Więcej niż taniec: rozmowy z Ewą Wycichowską, Kraków 2003, Polskie Wyd. Muzyczne, s. 88.

Problem badawczy główny i problemy szczegółowe

Rate this post

z metodologii pracy magisterskiej

Podstawowym warunkiem podejmowania wszelkich badań naukowych jest uświadomienie sobie przez osobę badającą, w sposób możliwie precyzyjny celu i zakresu planowanych przedsięwzięć badawczych[1]. W związku z tym, kiedy zostanie określony przedmiot badań, ustalone już będą cele, następnie należy sformułować problem badawczy.

W literaturze metodologicznej można odnaleźć różnorodne definicje problemu badawczego, jednakże są one zbliżone w treści. Z reguły w pedagogice przez problem badawczy rozumie się pytanie, na które można uzyskać odpowiedź przeprowadzając badania naukowe[2], więc poprzez własny wysiłek, a nie w oczekiwaniu na uzyskanie gotowej odpowiedzi. M. Łobocki pisze, że „na ogół jest nim takie pytanie, które w miarę precyzyjnie określa cel zamierzonych badań i jednocześnie ujawnia braki w dotychczasowej wiedzy na interesujący nas temat”[3]. Problem badawczy jest zwykle uszczegółowieniem celu badań, ponieważ umożliwia dokładniejsze poznanie tego, co ma zostać zbadane[4]. Dlatego też jest on uważany za najważniejszy etap badania naukowego.

Z kolei J. Gnitecki pisze, że „problem badawczy definiuje się zazwyczaj jako zespół pytań, na które odpowiedzi ma dostarczyć badanie empiryczne. Mogą to być pytania rozstrzygnięcia, zaczynające się od partykuły „czy…”, na które są zwykle alternatywne odpowiedzi typu: „tak” lub „nie” oraz pytania dopełnienia zawierające pytajnik: „jaki…”, „kiedy…”, „w jakich warunkach…”, „w jakim stopniu…” itp., na które można udzielić wielu odpowiedzi”[5].

Autorzy zaznaczają, że formułowanie problemów badawczych z pozoru stanowi prosty zabieg werbalny, który opiera się na dokładnym rozbiciu tematu na pytania, problemy. Jednakże zabieg ten musi być zgodny z pewnymi kryteriami, a mianowicie: sformułowane problemy muszą wyczerpywać zakres naszej niewiedzy, zawarty w temacie badań, po drugie muszą być zawarte zależności pomiędzy wszystkimi zmiennymi oraz po trzecie problem badawczy musi być rozstrzygalny empirycznie oraz posiadać wartość praktyczną[6].

W odniesieniu do celów niniejszej pracy sformułowano następujący główny problem badawczy: Jaką rolę odgrywa muzykoterapia i choreoterapia w pracy z dziećmi na przykładzie autorskich zajęć baletowych pani Marioli Ptak?

Rozstrzygnięcie tego problemu może odbyć się na drodze uzyskania odpowiedzi na pytania szczegółowe, które zostały następująco sformułowane:

  • Jakie właściwości lecznicze i terapeutyczne posiada muzyka i taniec wykorzystywana w działaniach o charakterze muzykoterapeutycznym i choreoterapeutycznym?
  • Jaki jest wpływ muzyki i tańca na rozwój dziecka w sferze emocjonalno – społecznej, psychicznej i fizycznej?
  • W jaki sposób muzyka i taniec są pomocne w uzewnętrznianiu indywidualności, temperamentu, dominujących cech osobowości dziecka?
  • Jakie jest znaczenie muzyki i tańca w wychowaniu dziecka?
  • Czy muzyka i taniec mają znaczenie w edukacji?
  • Czy istnieje zależność pomiędzy charakterem muzyki a sposobem poruszania się dziecka?
  • Jaki wpływ na dziecko ma wykorzystanie na zajęciach opowieści baletowych?

[1]      Por. M. Łobocki, Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych, Oficyna Wyd. „Impuls”, Kraków 1999, s. 103.

[2]    Por. K. Żegnałek, Metodologia badań…, dz. cyt., s. 59.

[3]    M. Łobocki, Metody i techniki…, dz. cyt., s. 21.

[4]    Por. Tamże.

[5]    J. Gnitecki, Wstęp do ogólnej metodologii badań…, dz. cyt., s. 319.

[6]    Por. T. Pilch, T. Bauman, Zasady badań pedagogicznych…, dz. cyt., s. 44.

Terapia tańcem – rys historyczny

5/5 - (1 vote)

Podstawy teoretyczne choreoterapii sięgają w swoich źródłach do trzech płaszczyzn, a mianowicie historii tańca, psychologii, jak również medycyny. Każda z tych dyscyplin naukowych, ukazuje potencjał tkwiący w tańcu, jego możliwości zastosowania w szeroko pojętej terapii, prowadząc tym samym do powstania rozmaitych teorii i twierdzeń niezbędnych dla ukształtowania się elementarnych założeń terapii tańcem.

W pierwszym obszarze – historii tańca, choreoterapia sięga do najdawniejszych czasów obrzędów plemiennych oraz rytuałów religijnych. Zdaniem antropologów ówcześnie taniec pełnił funkcję utrwalania tożsamości oraz wartości społecznych, wzmacniał wzory interakcji, jak również stanowił główny łącznik świata materialnego z niematerialnym, tzw. „ekstazyjną komunikację ze światem duchów”[1], w trakcie której następowała integracja psychofizyczna tancerza oraz otrzymywano informacje dotyczące sposobów radzenia sobie z chorobami czy też siłami przyrody[2].

Wśród ludów pierwotnych taniec był stosowany w obrzędach magicznych, których celem było uzdrowienie duszy i ciała człowieka. Wierzono, iż dzięki niemu można zmniejszyć napięcia i doświadczenie stanu katharsis, czyli uwolnienie się od stresów dnia codziennego. „Używając własnych rytmów, dźwięków wokalnych i dostępnych instrumentów perkusyjnych, człowiek pierwotny tańczył aby wyrazić strach, lęk, radość, czy złość, i pozbyć się napięcia z nimi związanego”[3].

Należy zaznaczyć, iż wśród ludów pierwotnych najbardziej znana formą terapeutycznego wykorzystania tańca było leczenie chorób. Większość problemów zdrowotnych spoczywała w rękach uzdrowicieli (szamani, kapłani, czarownicy, kalusarzy itd.), którzy stosowali specjalne procedury ruchowe, aby uleczyć chorobę. Podczas tańca następowało zwiększenie pierwotnej energii jednostki, co powodowało pojawianie się tzw. cielesnego centrum grawitacji u podstaw kręgosłupa. Poprzez ruch taneczny energia ta przemieszczała się od miednicy, aż do podstaw czaszki, gdzie odbywało się jej rozładowanie oraz powstanie uczucia transcendencji. Ten moment traktowano jako przełomowy w leczeniu, tańczący uzdrowiciel posiadał możliwość zmiany choroby na stan zdrowia[4].

Również starożytni Grecy wskazywali na lecznicze działanie tańca. Przykładowo Platon przypisując największą wartość tańcom spokojnym, poważnym, uważał, że muzyka i taniec są „lekiem dla duszy” wnoszącym ład, piękno i dyscyplinę. Gdy dusza traciła harmonię, taniec i muzyka przywracały jej porządek[5]. „Grecy, którzy wcześnie zrozumieli relację miedzy ciałem, umysłem i duszą, […] zastosowali taniec i muzykę do leczenia chorób. Czczony przez nich Apollo był jednocześnie bogiem muzyki i lekarzem bogów. Jego syn Orfeusz był najlepszym muzykiem między śmiertelnikami, jego działalność łączono z tajemnymi lekami. Eskulap sam polecał muzykę w celu leczenia problemów emocjonalnych. Arystoteles uważał muzykę za cenny instrument w katharsis, a Pitagoras wykorzystywał taniec i muzykę do leczenia psychicznie chorych pacjentów”[6]. Taniec był przez nich stosowany nie tylko jako swoisty lek na różnorodne choroby i zaburzenia, ale przede wszystkim jako „środek do osiągania pełni zdrowia w każdej komórce”. To oni pierwsi promowali stwierdzenie, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”.

W literaturze przedmiotu zaznacza się, że od wczesnego średniowiecza, aż do końca XIX wieku taniec ulegał licznym przeobrażeniom, które spowodowały „pozbawienie tańca i tancerza jego specjalnej pozycji – łącznika pomiędzy światem bogów i ludzi. Szczególnie w kulturze zachodniej ignorowano ekspresyjne i nadzmysłowe aspekty tańca, a wykorzystywano go prawie wyłącznie do celów pokazowych”[7]. Powrót do jego pierwotnej funkcji nastąpił dzięki prekursorce tańca nowoczesnego Isadorze Duncan. Odstąpiła ona od formalnych funkcji baletu, zajęła się badaniem gestów wykorzystywanych w teatrze greckim, w celu stworzenia „nowego słownika ruchów tanecznych”[8], dla których choreograficzną inspirację określały wewnętrzne uczucia. Zdaniem I. Duncan człowiek może odnowić swoją umiejętność do swobodnego i pełnego życia poprzez odzyskanie zdolności do swobodnego, nieskrępowanego tańca. Odeszła od pojmowania tańca jako układu sformalizowanych ruchów i wyuczonych kroków na rzecz powrotu do tzw. ruchu naturalnego. Jej taniec nazwano tańcem wyzwolonym, który opierał się na swobodnych ruchach, które miały odzwierciedlać wewnętrzny stan emocjonalny tancerza. Autorka pisała, że „każdy ruch taneczny istnieje w Naturze już przedtem. Ujawnia się on najpierw w ruchach ciał niebieskich, później obejmuje życie zwierząt. […] Każdy wolny i naturalny ruch człowieka podporządkowuje się prawu falowania, które rządzi wszechświatem. Prawdziwy taniec jest objawieniem energii świata poprzez medium ludzkiego ciała”[9]. I. Duncan w swoich poglądach nawiązywała do F. Delsarte, śpiewaka operowego, który po utracie głosu zajął się badaniem systemu naturalnych, ekspresyjnych gestów poprzez studiowanie naturalnego ruchu człowieka.

Niezwykle ważny wpływ na rozwój choreoterapii miał R. Laban, który to jest uważany za ojca terapii przez taniec. Stworzył on tzw. Effort Shape – System, czyli zwarty system analizy i obserwacji ruchu. Uznał on, iż „ruch sprzyja osiąganiu harmonii i dlatego sam poprzez się staje się czynnikiem terapeutycznym. Ponadto jest mulitisensorycznym komunikatorem zwrotnym, pomagającym rozwinąć stabilne poczucie siebie oraz stanowi medium, poprzez które płyną wewnętrzne impulsy człowieka”[10]. Również kładł nacisk na różnice indywidualne przy wykonywaniu takich samych ruchów.

W odniesieniu do drugiej płaszczyzny teoretycznej terapii tańcem należy wskazać na teoretyków, klinicystów oraz badaczy w dziedzinie psychologii. Tutaj pionierem był W. Reich, który jako pierwszy analizował psychosomatyczną ekspresję pacjentów w odniesieniu do ciała i psychiki, zakładając ich funkcjonalną jedność. Jego zdaniem „sposób w jaki pacjent chodzi, stoi, oddycha, odzwierciedla jego specyficzny typ charakteru. […] Obrona psychiczna miała korzenie w ciele w postaci chronicznych napięć mięśniowych, określanych jako „zbrojna mięśniowa”[11]. W. Reich odkrył, że napięcia umiejscowione w różnych częściach ciała mają związek z nierozwiązalnymi konfliktami, dlatego też stworzył „metodę manipulacji tą zbroją, która umożliwia mobilizację i ekspresję ukrytych pod nią emocji i potrzeb, co stało się zalążkiem do stosowania tej techniki w psychoterapii tańcem”[12].

Inny klinicysta, P. Schilder, zajmując się tematyką tożsamości cielesnej (o podstawowym znaczeniu dla terapii tańcem), głosił poglądy o odwrotnym stosunku pomiędzy psychiką a ciałem. Podkreślił on specyficzny aspekt obrazu ciała, twierdząc, że następuje nieustanna wymiana pomiędzy wizerunkiem własnego ciała i wizerunkami części ciała innych osób. Chodzi tutaj o to, iż obraz własnego ciała może zostać przykładowo podłączony do wizerunku innej osoby lub odwrotnie. Następnie A. Lowen wprowadził dalszą psychoanalityczą konstrukcję w zakresie obrazu własnego ciała, próbując połączyć topologiczne struktury napięcia z kategoriami diagnostycznymi. Dodatkowo rozwinął on techniki interwencyjne, łączące analizy werbalne z aktywnością ruchową oraz zmierzające do wywołania reakcji emocjonalnych i odreagowania napięć[13].

Założenia teoretyczne choreoterapii są również powiązane z medycyną, a dokładniej z neurofizjologią, gdzie ogromną rolę przypisuje się układowi siatkowemu i limbicznemu w percypowaniu muzyki. Układ siatkowy, za pomocą specjalnych połączeń, otrzymuje pobudzenie ze wszystkich dróg specyficznych dokorowych i pełni podstawową rolę w integracji ośrodkowego układu nerwowego. Dodatkowo wskazuje się na badania fizjologiczne, które potwierdziły, że efekty ruchu w tańcu są podobne do objawów otrzymywanych w stanie przyjemności, ponieważ wówczas dochodzi do uaktywnienia hormonów odpowiedzialnych za uwalnianie energii oraz poprawę nastroju. W związku z tym, z punktu widzenia medycyny, taniec oraz jego terapeutyczne właściwości, mogą być stosowane w procesie rehabilitacji osób chorych, a dokładnie w kinezyterapii. Teoria dotycząca tego rodzaju zastosowania terapii tańcem określana jest mianem cybernetycznej koncepcji choreoterapii, zgodnie z którą ośrodkowy układ nerwowy posiada właściwości reaktywne (czyli umiejętność drażnienia narządów recepcyjnych) oraz plastyczne (więc zdolność do zmian reaktywności na skutek kolejnych pobudzeń)[14].

Również wpływ na rozwój terapii tańcem miała Mary Wigman, w odniesieniu do jej tańca po raz pierwszy zastosowano określenie „ruch autentyczny”, kontynuowanego następnie przez Mary Witehouse, która zapoczątkowała nowy nurt w psychoterapii tańcem. Poprzez połączenie improwizacji z analizą głębi stworzyła teorię dla psychoterapii tańcem, do której podstawowych kategorii należały: wrażliwość i świadomość kinestetyczna (czyli zdolność osoby do tworzenia subiektywnych połączeń z tym co odczuwa ciało podczas określonego ruchu), polarity (inaczej biegunowość, taniec poprzez angażowanie przeciwieństw, np. wysoko – nisko, sprawia, że tancerz automatycznie polaryzuje ekspresję, równocześnie przez wybór uwalnia drugi biegun), twórcza wyobraźnia (jej celem było uwolnienie nieświadomych emocji pacjenta, ukrytych w ciele) oraz autentyczny ruch (czyli pochodzący z odczuwania jednostki)[15].

Choreoterapia narodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach 40. XX wieku, dzięki postępującym zmianom w dziedzinie tańca, pojmowania ruchu tanecznego, które pozwoliły dostrzec jego wartość jako oddzielnej metody wspomagającej profilaktykę, rewalidację oraz terapię. Było to powiązane z rozwojem tańca ekspresyjnego nawołującego do swobody poruszania się, naturalnych dla ciała zasad ruchu (mimika twarzy, tańczenie boso) oraz działaniami wspomnianych wcześniej I. Duncan, R. Labana czy też M. Wigman. Z czasem rozwój tańca ekspresyjnego przyczynił się do zastosowania go w praktyce klinicznej, ponieważ zauważono, iż taniec uzdrawia. Tutaj szczególną rolę odegrała nauczycielka tańca twórczego – M. Chace, która jako pierwsza zwróciła uwagę, że niektórzy uczniowie uczęszczający na jej zajęcia, nie przychodzą po to, by nauczyć się tańczyć, ale poczuć się pewniej, uwierzyć we własne siły, zwalczyć własną nieśmiałość. Skłoniło ją to do refleksji nad ich motywacją. Okazało się, iż w ramach pracy warsztatowej skupiali się mocniej na swoich indywidualnych potrzebach, a nie technikach tanecznych, co stwarzało możliwość pracy na własnym rozwojem oraz samoświadomością. W związku z tym poproszono M. Chace o opracowanie metody przydatnej do pracy w szpitalach. W 1942 roku rozpoczęła współpracę z klinikami psychiatrycznymi, prowadząc z pacjentami tzw. social dance. Swoje założenia opierała na stwierdzeniu, że „taniec jest komunikowaniem się i przez to zaspakaja ludzie potrzeby”.

W pracy z pacjentami M. Chace kierowała się czterema zasadniczymi aspektami: aktywnością ciała (poprzez taniec pacjent może doznawać relaksacji i stymulacji, co pozwalało mu na ekspresję emocji), symbolizmem w akcji ciała (wykorzystanie fantazji, wyobraźni, wspomnień, co ma na celu uzewnętrznienie wewnętrznych myśli, uczuć), związkami terapeutycznymi w ruchu (kinestetyczne odzwierciedlanie i reagowanie na emocjonalną ekspresję pacjenta przez terapeutę) oraz grupową aktywnością rytmiczną (rytm stosowany jako narzędzie terapeutyczne dla komunikacji i świadomości ciała).

Rezultaty uzyskane przez M. Chace ukazały, iż taniec jest skuteczną metodą terapii w odniesieniu zarówno do osób zdrowych, jak i chorych. Wykorzystując choreoterapię w pracy z pacjentami psychotycznymi osiągnęła ona znakomite rezultaty, w szczególności jeśli chodzi o nawiązywanie kontaktu oraz motywowanie do działania. Doprowadziło to do włączenia terapii tańcem do regularnego programu leczenia w wielu klinikach w USA.

Również pionierkami w dziedzinie choreoterapii były: Liljan Espenak (odkryła, że wspólny taniec rozwija duże poczucie wspólnoty z grupą i stanowi okazję do jej prawdziwego doświadczania), Blanche Evan (jej zdaniem taniec do najbardziej bezpośrednia i najpełniejsza droga łączności z wnętrzem człowieka), Alma Hawkins (wierzyła, że znaczącym czynnikiem wpływającym na percepcję jest relaksacja), Trudi Schoop (uważała, iż ciało odzwierciedla naturę człowieka, poprzez ciało i zmysły jednostka formułuje mentalny obraz rzeczywistości).

Należy podkreślić, iż z inicjatywy prekursorek choreoterapii, w 1966 roku powstała pierwsza na świecie organizacja zrzeszająca terapeutów tańcem – American Dance Therapy Association (ADTA), której głównym celem było kształcenie i wspieranie nowej kadry terapeutycznej”.

Choreoterapia ze Stanów Zjednoczonych stopniowo rozprzestrzeniała się do Wielkiej Brytanii, a następnie na kontynent europejski. „Od lat 60-tych XX wieku obserwuje się ciągły rozwój tej metody, która początkowo była używana jedynie w roli uzupełniania innych oddziaływań terapeutycznych, a teraz wyemancypowała się jako osobna gałąź arteterapii. Od lat 80-tych XX wieku w państwach europejskich zaczęły powstawać centra kształcenia dla osób prowadzących terapię tańcem. Na przestrzeni czasu podejście do choreoterapii stawało się coraz bardziej naukowe – m.in. zaczęto prowadzić badania dotyczące rezultatów stosowania terapii tańcem wobec różnych grup pacjentów”[16].

W Polsce praktyka terapii tańcem pojawiała się w latach 70. XX wieku za sprawą Z. Aleszko, wraz z tendencją do rozwoju psychologii humanistycznej oraz akceptacji dla mniej inwazyjnych metod terapii. Dużą rolę w rozpowszechnianiu tej metody terapii odegrało Polskie Stowarzyszenie Choreoterapii powołane w 2001 roku pod patronatem E. Wycichowskiej, przy Polskim Teatrze Tańca w Poznaniu. Obecnie jest stosowana w kilku ośrodkach klinicznych, m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi i Poznaniu.


[1]  E. J. Konieczna, Arteterapia w teorii i praktyce…, dz. cyt., s. 59.

[2]  Por. D. Koziełło, Terapia tańcem [w:] „Kultura Fizyczna” Nr 1-2, 1997, s. 20.

[3] D. Koziełło, Taniec i psychoterapia, Poznań 2002, KMK Promotions, s. 27.

[4] Tamże, s. 28.

[5] Tamże, s. 30-31.

[6] Tamże.

[7] D. Koziełło, Terapia tańcem., dz. cyt., s. 20.

[8] Psychoterapia Tańcem i Ruchem: teoria i praktyka w terapii grupowej, pod red. Z. Pędzich, Warszawa 2009, Centrum Szkoleniowo – Wyd. „Arteer” Elżbieta Rybicka, s. 15.

[9]  I. Duncan, Moje życie…, dz. cyt., s. 210.

[10] E. J. Konieczna, Arteterapia w teorii i praktyce., dz. cyt., s. 60.

[11] D. Koziełło, Taniec i psychoterapia…, dz. cyt., s. 23.

[12]   Tamże, s. 24.

[13] Por. D. Koziełło, Terapia tańcem…, dz. cyt., s. 20.

[14] Por. E. J. Konieczna, 2003, s. 60.

[15] Por. D. Koziełło, Taniec i psychoterapia…, dz. cyt., s. 38.

[16] Choreoterapia, czyli taniec o potencjale terapeutycznych [w:] „Na Temat” Nr 1, 2008, s. 9.